Kulka po kulce do małżeńskiego szczęściaW najbardziej podstawowym znaczeniu małżeństwo jest umową, której przedmiotem jest seks. Pomyśl o tym. Kiedy dwoje ludzi staje przed ołtarzem, kapłan pyta, „Czy bierzesz…”, a oni mówią „Tak”, co można sparafrazować: „Ja biorę ciebie, ty bierzesz mnie i nie położymy łapy na nikim innym”. Małżeństwo ma wiele wspaniałych, fascynujących i zarazem wymagających aspektów, ale najbardziej podstawowym jest aspekt seksualny.

Z tego powodu zawierając małżeństwo, mężczyzna i kobieta opuszczają swoich rodziców i łączą się ze sobą tak ściśle, iż stają się jedną istotą. /Rdz 2,24 NPD/

Wiem, wiem… Małżeństwo jest czymś więcej niż więzią seksualną, tak jak dom jest czymś więcej niż fundamentem. W rzeczy samej, w domu może być wiele pięknych pokoi mieszczących niezliczone skarby, od patrzenia na które aż oko bieleje, znacznie bardziej atrakcyjne niż szary betonowy fundament. A jednak… usuń fundament, a dom się zapadnie, bez względu na to, jak bardzo jest piękny.

Oczywiście w małżeństwie chodzi o coś więcej niż seks. Jest miłość, ale w sumie nie potrzebujesz aktu zawarcia małżeństwa, żeby kogoś kochać. Jest zaangażowanie, ale i tu sprawa wygląda podobnie – nie trzeba nic ślubować, by być komuś oddanym. Jest zobowiązanie finansowe, ale prawdę mówiąc, możesz łożyć na kogoś przez całe życie bez konieczności ożenku. Istnieje też przyjaźń, ale nawet z najlepszym przyjacielem nie musisz się żenić. Istnieją też relacje oparte na wspólnej służbie Bogu, ale do tego także nie potrzeba małżeństwa. Jedynie jeśli chodzi o seks, Bóg wymaga przysięgi małżeńskiej. (fragment z książki)

Od Marka Gungoar:

Kiedy usłyszałem o metodzie Carolyn Evans, moją pierwszą reakcją był okrzyk: „To genialne! Nareszcie ktoś wymyślił jasną, prostą i zabawną metodę po radzenia sobie z problemem!”. Przez „problem” rozumiem trudność związaną z inicjowaniem współżycia i odpowiedzią na tę propozycję. Każda para, która zastosuje metodę opisaną przez Carolyn Evans – lub własną jej wersję – na reszcie zazna spokoju w kwestii „inicjacja–reakcja”. Jeśli zdołamy zmniejszyć lub całkowicie wyeliminować napięcie związane ze scenariuszem „inicjacja–reakcja”, zrobimy milowy krok na drodze do małżeńskiego szczęścia.

Autor: Mark Gungor i C. Evans
Wydawca: Oficyna Wydawnicza Vocatio

Tytuł: Kulka po kulce do małżeńskiego szczęścia

O autorach

CAROLYN EVANS
autorka książek, mówczyni, twórczyni metody kulkowej, która w zabawny sposób pomaga odmienić relacje między małżonkami.

MARK GUNGOR
jest jednym z wiodących amerykańskich mówców poruszających tematy małżeństwa i rodziny. Mark jest także autorem popularnego oraz cenionego seminarium pt. Przez śmiech do lepszego małżeństwa.