Tomasz Żółtko - Atrofia doczesnościPłyta „Atrofia doczesności” jest już gotowa. To znaczy wszystko, co zależało ode mnie, jest już gotowe. Dźwięki, miksy. Gotowa jest poligrafia. Moim zdaniem baaardzo elegancka. Teraz już rzeczy dzieją się poza mną. Do boju ruszają tłocznia i drukarnia. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok… że nic nie zostanie zepsute a wręcz przeciwnie.

Jestem odrobinę (bardzo?) podekscytowany tym, że zbliża się dzień, kiedy będę mógł wziąć do ręki wydaną oficjalnie swoją kolejną – już trzynastą – muzyczną produkcję.

Jest rzeczą absolutnie niezręczną komentowanie własnych wypocin, więc napiszę tylko jeszcze tak: Niezależnie od gustów i upodobań, niezależnie od tego czy ktoś mnie lubi czy ma o mnie zdanie jak najgorsze, to „Atrofia doczesności” będzie płytą zdecydowanie odmienną od tego co dzieje się w tzw. muzycznym mainstreamie. Zarówno w warstwie dźwiękowej jak i tekstowej. Domniemuję, iż dla jednych z Was to może być zaletą, dla drugich czymś absolutnie nie do zniesienia.

Tak czy siak – oficjalny start płyty – 14 października.
Pozdrawiam wszystkich.
— Tomasz Żółtko

Prezentacja muzyczna płyty na antenie radia będzie miała miejsce 27 X 2016, o godz. 11.00 i 20.00.Atrofia doczesności

Na płycie
01 – Horyzont
02 – Święty (Eu)geniusz
03 – Słabnę
04 – Piekło
05 – Pieśń do wyklęcia
06 – Pieśń ułomnego, czyli Żółtko na Madagaskar
07 – O złych słowach po męsku
08 – Przytul moje zmarszczki
09 – Moja ukraińska apokalipsa
10 – Dopóki się wyprawiam

„Atrofia doczesności” – trzynasta produkcja w dorobku Tomka Żółtko! Płyta niezwykła, tekstowo oraz muzycznie absolutnie odmienna od wszystkiego tego, co „dzieje się” na polskim rynku. Płyta eklektyczna, trudna, wymagająca, pełna zaskoczeń ale też wzruszająca i przez to, że bardzo osobista – „targająca za duszę”. Przez kilka osób, które miały okazję ją „służbowo” przesłuchać, uznana zgodnie za piękną…

Wykonawca: Tomasz Żółtko
Płyta: Atrofia doczesności