Jezus naszą szansą - Wilhelm BuschBez względu na to, jakie życie prowadzimy, prędzej czy później okazuję się, że każdy z nas jest „synem marnotrawnym”. Dlatego autor tej książki pomaga nam odczytać znaczenie znanej przypowieści Jezusa o dobrym, czekającym Ojcu okazującym miłość bez warunków wstępnych. Czytając ją poznamy Boga, który otwiera szeroko swe ramiona, przygarnia i podnosi do godności synowskiej każdego, kto jest gotowy przyznać się do swoich słabości, duchowego głodu i potrzeby szczęścia. Ta ewangeliczna przypowieść może odkryć najgłębsze pragnienia duszy, więc warto ją poznać i pójść za Jezusem do Boga Ojca.

Wilhelm Busch (1897-1966) niemiecki pastor kładący szczególny nacisk na osobiste nawrócenie, biblijną pobożność i zaangażowanie misyjne chrześcijan. Jego posługa kaznodziejska, audycje radiowe, artykuły i książki przyniosły mu wielka popularność nie tylko w Niemczech. Bezkompromisowa postawa wobec hitleryzmu naraziła go na prześladowanie nazistów.

Nigdy nie zaniechał zwiastowania Dobrej Nowiny a książka jego autorstwa „Jezus naszym przeznaczeniem” to polski bestseller.

Dane książki:

Tytuł: Jezus naszą szansą
Podtytuł: Wszyscy jesteśmy synami marnotrawnymi
Autor: Wilhelm Busch
Wydawca: Wydawnictwo CLC

Fragment

Wielkie zakrycie W Piśmie Świętym czytamy, że wraz z pojawieniem się grzechu na świat spadła zasłona. Istotą grzechu jest właśnie to, że usuwa on wszystko w cień, do ciemności, do ukrytego miejsca. Przed upadkiem pierwszych ludzi królowało światło, jasność, przejrzystość. A potem pojawił się grzech i każda rzecz została okryta. Niesamowite jest to, że Bóg też miał w tym swój udział. Wcześniej przechadzał się On w raju i był widoczny dla pierwszych ludzi. Grzech jednak sprawił, że stał się Bogiem ukrytym. Tak, On jest Bogiem ukrytym. Ludzie szukają Go pod różnymi postaciami. „Musi być gdzieś w przyrodzie!” – ale tam Go nie ma. „Może znajdziemy Go w wielkich wydarzeniach w historii świata?” – ale tam działają zupełnie inne siły. „Musi być we mnie samym!” – niestety, we własnym wnętrzu znaleźć można wiele, ale z pewnością nie Boga.

Bóg jest ukryty. Tam, gdzie się objawia, ukazuje się przysłonięty słupem dymu. Nawet gdy objawił się w Synu, osłonięty był postacią człowieka, a ludzki rozum Go nie rozpoznał.

Jednak nie tylko Bóg jest zakryty. Diabeł również. A ponieważ nie może ukryć się tak jak Bóg, zakłada maskę. Biblia mówi, że: „podszywa się pod anioła światłości” (por. 2 Kor 11:14). Mówi o religii, wydaje się, że chce prowadzić człowieka do prawdziwej wolności i odkrywać godność istoty ludzkiej. A gdy pozbawi człowieka skrupułów, oparcia i odsunie go od Boga, podsumowuje swoje dzieło jak Małgorzata w Fauście Goethego1: „Lecz jestże winą, co miłością jest, szczęściem jeno i radością?”.